Spodnie boyfriend to dosłownie spodnie z szafy chłopaka. Właśnie o to chodzi żeby były za duże, wkładamy do nich pasek, podwijamy, zakładamy szpilki lub sportowe buty i stylizacja gotowa. Nic dziwnego, że możemy je zobaczyć na co drugim blogu, jednak w mojej miejscowości jestem jedyną osobą noszącą za duże spodnie. Dzisiaj dopasowałam do nich różową marynarkę, natomiast w następnej odsłonie będą boyfriendy bardziej na sportowo. Dziewczyny, a wy macie swoje za luźne spodnie czy pożyczacie od swoich chłopaków i czy w ogóle jesteście ich zwolenniczkami?
Marynarka - Zara
Boyfriend jeans - H&M
Buty - Mohito
Torebka - Mizensa
rewelacynie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam boyfriendy ! Świetnie pasują do bardziej eleganckich zestawow :)
OdpowiedzUsuńświetna marynarka <3
OdpowiedzUsuńja mam takie na sprzedaz tylko jasne , bo sama zle sie w takich czuje;/
OdpowiedzUsuńidealnie :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze są takie pożyczone od chłopaka, leżą lepiej niż damskie stylizowane na takie :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz w tych spodniach. ;)
OdpowiedzUsuńświetne buty, ale zwolenniczką boufriendów to nei jestem:D
OdpowiedzUsuńSwietna marynarka;)
OdpowiedzUsuń